Pozwolę sobie zacząć od 2 szminek:
Wybrałam dwa nieco majtkowe odcienie, ale uwielbiam róż na ustach, ponieważ ładnie komponuje się pryz mojej bladej cerze i blond włosach. Od razu na początku pozwolę sobie zaznaczyć, że zawsze stosuje do nich transparentny błyszczyk, który nadaje moim ustom blasku, bo lubię matowe usta ale jakoś niekoniecznie u siebie. Szminki niestety nieco wysuszają usta, ale jestem posiadaczką suchych ust, więc może to też nie ułatwia sprawy. Zaletą tych pomadek jest zdecydowanie ich pigmentacja i fakt, że identycznie wyglądają zarówno na ustach jak i w opakowaniu. W tej limitowanej edycji nasze oko mogło cieszyć ładne, poręczne i dość designerskie opakowanie (szczerze: wcześniej takiego nie widziałam). Co do trwałości utrzymuje się kilka godzin na ustach. Moje osobiste odczucie jest takie, że każda z nas znalazłaby odcień dla siebie. Poza tym w regularnej ofercie KOBO jest mnóstwo ciekawych odcieni. Sama jak tylko zużyję kilka mazideł do ust to będę polować na pomadki Toffee i English Rose. Może któraś z Was posiada taką? Polecacie?
6 cieni, które idealnie nadają się na każdą, dosłownie każdą okazję. Lubuję się w brązach, grafitach, więc jak tylko zobaczyłam kolorystykę kolekcji wiedziałam, że muszę je mieć wszystkie. Swatche zaginęły w akcji gdzieś na komputerze, ale z racji tego, że teraz będę miała więcej czasu spodziewajcie się makijażu z tymi cieniami. Pigmentacja jest bardzo dobra. Najjaśniejszy cień widoczny na zdjęciu ma lekko różowawe drobinki, które prześlicznie się mienią i nieco przypominają mi pigment MAC'a Vanilla. Jeżeli ktoś ma ten pigment i cień z KOBO proszę potwierdzić moje przypuszczenia bądź wyprowadzić mnie z błędu. Cienie te towarzyszą mi na co dzień jak i na imprezach. Oczywiście w tym drugim wypadku sięgam po ciemniejsze odcienie. Idealnie nadają się do smooky eyes (grafit + ciemny brąz + średni brąz). Nie kruszą się, nie osypują się. Wytrwają z nami całą noc. Czego więcej chcieć od cieni?
Jakie kosmetyki marki KOBO posiadacie lub chciałybyście posiadać w swoich kosmetyczkach? Jaki jest zdecydowany must have tej marki?
Mam 3 pomadki z tej serii (4 w drodze, dokupiona na Allegro:D) i je uwielbiam, zdecydowanie moje ulubione pomadki;-)
OdpowiedzUsuńlubię cienie z Kobo - mam parę sztuk w kuferku
OdpowiedzUsuńkilka razy miałam w ręku te cienie, ale za każdym razem dochodziłam do wniosku, że wolę za tą cenę zainwestować we wkłady Inglota... ale ich odcienie urzekały - to prawda :)
OdpowiedzUsuńcienie z Kobo są rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńcienie <3 muszę jechać i pomacać ;)
OdpowiedzUsuńSzminki są perfekcyjne!
OdpowiedzUsuńCienie są piękne ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam - http://modaluxx.blogspot.com/ :D
OdpowiedzUsuń