Kolejny produkt z LE marki essence tym razem rozświetlacz w uroczym opakowaniu, w środku którego znajdujemy zielono-różowo-żółto-fioletowe kuleczki. Na zdjęciu nie jest zawarta gąbeczka, która oddziela zakrętkę od kuleczek, ale nie nadaje się ona do aplikacji jest jedynie warstwą izolacyjną.
Nie są to może jakże popularne meteoryty marki Guerlain, ale też i nie kosztują tyle. Używając pędzelka do różu nabieramy produkt kulistymi ruchami, a następnie strząsamy nadmiar i aplikujemy w wybrane przez siebie miejsce. Ja używam go jedynie na policzki, by nieco ożywić swoją cerę po np. nieprzespanej nocy. Zawiera w sobie niewielkie drobinki, które absolutnie nie przypominają brokatu lub tym podobnych. Idealnie sprawdzał się przy wiosennych, lekkich makijażach.Latem raczej po niego nie sięgam. Zastępuję go teraz bronzerem i różami o brzoskwiniowym odcieniu.
Trwałość produktu oceniam jako dobrą. Konieczna jest choć jedna poprawka w ciągu dnia. Aplikacja jest łatwa i nie stwarza problemu. opakowanie jest tak jak już mówiłam - kochane i otwarcie go nie sprawia najmniejszego problemu. Jak najbardziej polecam produkt.
Zdj. Piasecki
Zastępują go teraz bronzeru ???? wtf
OdpowiedzUsuńTak to już jest jak się ma włączoną autokorektę. Już poprawiam ;)
Usuńmyślałam nad tymi kuleczkami, ale mam już swoje ulubione rozświetlacze :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem :) Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam. Z racji tego, że nie mam żadnego rozświetlacza chyba przejdę się do drogerii!
OdpowiedzUsuńhttp://jessicasloniewskablog.blogspot.com/
Uroczy produkt :)
OdpowiedzUsuńJa to nawet nie miałam okazji zobaczyć ich na żywo. Byłam w drogerii tuż po tym jak wystawili tę limitkę, wszystko było oprócz tego rozświetlacza... Pewnie jedna osoba kupiła wszystkie i wystawiła na allegro...
OdpowiedzUsuńChyba ta limitka nie jest już dostępna stacjonarnie? Jak dobrze pamiętam to była rok temu. Teraz to już pewnie trzeba na nią polować na allegro albo ebay.
Niestety trzeba polować :(
UsuńOd dawna mi się podobały takie rozświetlacze, ale niestety jeszcze sobie nie kupiłam :p
OdpowiedzUsuń