Osoby lubiące mój profil na FB (<KLIK>) już wiedzą, że wczoraj zdałam ustny polski na 80 %. Wynik może nie powalający, ale wliczając mój stres oraz to, że nie miałam jakiś ambicji względem tego egzaminu, ponieważ jest on mi niepotrzebny.
Wierzcie mi, jeszcze nigdy przenigdy nie byłam aż tak zestresowana. Ręce trzęsły mi się, a słysząc od poprzednich trudność pytań byłam wręcz na skraju załamania nerwowego. Stres ten musiałam jakoś odreagować. Tak więc słysząc o koncercie rahima i grubsona na juwenaliach w Bielsku-Białej zgodziłam się od razu na wyjazd.
Nie mam pojęcia czego kochane słuchacie, ale ja od dawna jestem fanką paktofoniki. Rah, czyli jeden ze składu tej ekipy pojawił się na koncercie ze swoim bratem Minixem, który dał niesamowity popis beatboxu:
Koncert był niesamowity.
Zaraz po koncercie Rahima pojawił się Grubson. Sami zobaczcie ile ludzi się pojawiło:
Widok tych wszystkich telefonów był piękny. Ja stojąc oczywiście przy samej barierce nie mogłam zobaczyć ogromu tego zjawiska. Powyższy filmik też pokazuje jedynie skrawek, ale musicie przyznać, że wygląda to fascynująco.
Jeszcze kilka innych numerów Grubsona:
Koncert bardzo mi się podobał. Mimo, że nie mówię dziś prawie. (Chociaż słuch odzyskałam.) Teraz wracam jeszcze do powtórek, bo nad moją głową czyha widmo poniedziałkowej rozszerzonej biologii i wtorkowej rozszerzonej chemii.
Jutro praca, dziś jeszcze resztkami siły biologia. Trzymacie za mnie w kciuki mam nadzieję?
Często bywacie na tego typu koncertach?
W zeszłym roku byłam na dwóch koncertach GrubSona. Uwielbiam człowieka. ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku jadę na kolejny.
Gratuluję wyniku z matury!:)
Bardzo fajne Juwenalia ;) U mnie w Lcy też ma być Grubson za dwa tygodnie :D
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :)
trzymam kciuki za biologię :)
OdpowiedzUsuńgratuluję wyniku :) mi na polskim zależało, ale już od wejścia do sali były schody i jakby mała sprzeczka z komisją, później pytania z kosmosu i wynik, który mnie nie satysfakcjonuje w ogóle, ale cóż zrobić... ważne, że do przodu :].
OdpowiedzUsuńTeż miałam jechać ale nie wypaliło ;( Naprawdę żałuję ;(((((
OdpowiedzUsuńSyś
O, widzę, że byłaś w moim mieście:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na na biologii i chemii:)
Grubsona uwielbiam. A na juwenaliach ja będę dopiero za 2 tygodnie. i mimo że jeszcze studiuję to zaczną mi się w sobotę, bo tak to praca do 17 :/
OdpowiedzUsuńGratuluje wyniku i trzymam kciuki:) A ja bardzo lubie Grubsona!
OdpowiedzUsuńboooożżże ustne przede mna, chyba nie dam rady tak sie zestresuje ;o
OdpowiedzUsuńJak skończyłam liceum i poszłam na studia to przestałam pojawiać się na juwenaliach. A swoją drogą gdzie się podziały czasy, gdy na juwenaliach można było posłuchać dobrego polskiego rocka i alternatywy. Szkoda
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych Juwenaliów, koncertowa atmosfera jest miażdżąca, kocham to;) A co do matury - idziesz na politechnikę? Jak na osobę, której polski się później na studiach nie liczy to i tak na prawdę super;)
OdpowiedzUsuńM.
Kocham Rahima!!
OdpowiedzUsuń