KONKURS, a w nim atrakcyjne nagrody książkowe, czyli "Stół Króla Salomona" oraz "Łańcuch proroka" autorstwa Luisa Montero Manglano. Krótkie opisy powieści znajdziecie po kliknięciu w tytuły.
1. Organizatorką jestem ja, czyli autorka bloga http://lady-flower123.blogspot.com/.
2. Sponsorem nagrody w konkursie jest Dom Wydawniczy Rebis. Nagrody oczywiście są nowe, nieużywane.
3. Czas trwania konkursu: od 22.09.2016 do 3.10.2016. do godziny 24.00.
4. Zwycięzca zostanie ogłoszony na blogu 4.10.2016.
5. Co zrobić, by wziąć udział w konkursie?:
- być publicznym obserwatorem bloga http://lady-flower123.blogspot.com/
- w komentarzu pod tym postem umieścić odpowiedź na pytanie: Jak spędzasz czas wolny w długie, jesienne wieczory?
- polubić na facebooku Fanpage Lifestyle by Lady-flower123 (warunek niekonieczny, aczkolwiek będzie dodatkowym atutem)
6. Zgłoszenie do konkursu automatycznie jest traktowane jako akceptacja regulaminu i wyrażenie zgody na przetwarzanie danych osobowych uczestnika.
7. Wszelkie koszty związane z wysyłką zostają pokryte przeze mnie (zwycięzca MUSI mieszkać na terenie Rzeczypospolitej Polskiej).
Będzie mi bardzo miło jeśli opublikujecie informację na temat konkursu na swoich blogach bądź Fanpage.
Powodzenia!
Zgłaszam się:)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Katarzyna Iwańczak
Udostępniłam: https://www.facebook.com/katarzyna.iwanczak.92
W długie jesienne wieczory spaceruję przede wszystkim z psem i czytam książki, to mój ulubiony sposób spędzania czasu:)
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńMarzę o "Stół króla Salomona"
polubione, udostępnione, zaobserwowane :)
Jak spędzam czas w jesienne wieczory? W marzeniach siedzę w wygodnym fotelu, okryta kocem w kratkę i popijając herbatę malinową z pigwą w ulubionym kubku czytam emocjonującą powieść!
Zaś w rzeczywistości koloruję, maluję, rozwiązuję zadania logiczne i czytam wraz z córą dopóki nie pójdzie spać... wciąż coś nowego, ciekawego, odkrywczego dla niej...
W jesienne wieczory uwielbiam spacery z moim psem, później kręcę hula-hop, a na koniec zapalam świecę zapachową, piję kaktusową herbatę i czytam coś fajnego przed snem. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla osób biorących udział! :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry.
OdpowiedzUsuńObserwuje jako: Z naciskiem na szczęście
FB: Polubine jako Alicja L. oraz Z naciskiem na szczęście. :)
Co robie w długie jesienne wieczory? Najbardziej uwielbiam schować się pod mój puchaty, duzy kocyk i czytać ksiązki. Nie moge również zapomnieć o mojej ukochanej siłowni gdzie ćwicząc staram się przemycac jakąś ksiązkę. Kiedy wciągne się w jakąś lekture trudno ,, przywrócić" mnie do żywych.
Pozdarawiam.
Fajny pomysł na konkurs. Życzę powodzenia tym, którzy biorą udział :)
OdpowiedzUsuńżyczę wszstkim powodzenia w konkursie, bo cudowności do wygrania!
OdpowiedzUsuńPowodzenia kochana :)
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Kamila Marta
Lubię na FB jako: Kamila Kud
Odpowiedź: Mój ulubiony sposób na spędzanie długich, jesiennych wieczorów to czytanie książek w wygodnym fotelu i popijanie gorącej czekolady ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Piotr Tawrel
Lubie ja Fb jako : Agata Świątek
Odpowiadam: W te dłuuugie ciemne, deszczowe (bądź nie) jesienne wieczory planuję z moim synkiem przearanżować swoją biblioteczkę:
http://25.media.tumblr.com/tumblr_luw9w4O5891r2xkwpo1_500.jpg
Zdjęcie się nie otworzyło, więc zdradzę, że nasze zbiory będziemy układać w kolory tęczy :) zapraszam na profil FB aby zobaczyć plan :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia wszystkim życzę ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkim powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla osób biorących udział w konkursie!
OdpowiedzUsuńHej! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Economic Beauty
Polubiłam na fb jako Aga Pe
Jesienne wieczory oczywiście lubię spędzać w domu, najlepiej pod miękkim kocykiem i z kubkiem herbaty (lub czekolady) w dłoni. Jeśli na zewnątrz pada i wieje czuję się bardzo bezpiecznie i komfortowo w ciepłym i bezpiecznym domu. Czytam wtedy książki, rysuję albo oglądam filmy. Nie mogę powiedzieć że jesień to moja ulubiona pora roku, ale trzeba przyznać, że takie wieczory mają swój urok :)
Powodzenia dla konkursowiczów ;)
OdpowiedzUsuńO to coś dla mojego męża ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, bardzo dziękuję za zaproszenie mnie tutaj. ;)
OdpowiedzUsuńPo drugie, z przyjemnością wezmę udział w konkursie. :)
Nie mam jednego, stałego sposobu spędzania jesiennych wieczorów. Przeważnie zależy to od mojego nastroju i pogody. Gdy za oknem jest szaro i buro, podobnie jak inni tutaj piszący okrywam swoje kostki kocykiem. Ostatnio zasmakowałam w kakao więc to właśnie ten napój wybieram jako dodatek do kocyka i książki. Jeśli akurat dopadnie mnie "książkowstręt" i nie mam ochoty czytać, rysuję sobie różne postacie na pocztówkach, które później wypisuję i wysyłam kolekcjonerom. Jeśli pogoda dopisuje, jesienne wieczory spędzam na moim balkonie, "wpatrzona w mijające auta" i świecące lampiony słucham na odtwarzaczu mp3 klimatycznej muzyki. Ostatnio jest to Dawid Podsiadło. :)
Z przyjemnością wezmę udział w konkursie ;)
OdpowiedzUsuńW najpiękniejsze jesienne wieczory relaksuję się na kanapie, pod kocykiem, z książką w dłoniach, gorącą herbatą i psiakami ułożonymi wokół mnie :)
Pozdrawiam :)
Jesienne wieczory uwielbiam spędzac z książką i kubkiem gorącej czekolady z marshellows
OdpowiedzUsuńZgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Agnes C.
Lubię na FB jako Agnieszka Monika
Udostępniłam: https://www.facebook.com/agnieszkamonikac/posts/185034395233641?pnref=story
Odpowiedź:
Mój mąż pracuje za granicą i wróci do kraju dopiero w grudniu na święta, więc przez najbliższe miesiące czeka mnie wiele samotnych i długich jesiennych wieczorów. Jak zamierzam je spędzić?
Część z nich na pewno w wygodnym fotelu z ciekawą książką w reku. Na pobliskim stoliku w zależności od ochoty leżeć będzie kubek z zieloną, jaśminową herbata albo z gorącym kakao oraz talerzyk z pysznymi korzennymi ciasteczkami, które uwielbiam.
Raz na jakiś czas spotkam się z najbliższą przyjaciółka, by przy aromatycznym cappuccino z delikatną pianką i gorącej szarlotce spędzić czas na plotkach.
W weekendy popołudnia oraz wieczory będę spędzać u rodziców bądź teściów, by nie siedzieć samej w domu.
W listopadowe wieczory po pracy na pewno odwiedzę kilka sklepów, by pomału rozglądać się za świątecznymi prezentami dla rodziny i przyjaciół.
Lubię również rozwiązywać krzyżówki i sudoku, więc pewnie spędzę nad nimi nie jeden jesienny wieczór.
W skrócie: będę starała się spędzać aktywnie jesienne wieczory, ponieważ w ten sposób będę odnosić wrażenie, że czas szybciej płynie i do przyjazdu męża zostało coraz mniej dni.
Pozdrawiam :)
Obserwuje jako : Małgorzata Zaręba, http://kobiecomania.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o to co robię w jesienne wieczory jest to różnorakie spędzanie czasu. Z racji, że robi się zimno na powietrzu nie chcę mi się tak przebywać, dlatego też większą ilość czasu spędzam w domu. Standardowo jak to bywa w takie dni, jest mniejszy zapał do robienia czego kolwiek, ale co jest plusem dla mnie wieczorem jesienną porą mam więcej czasu i mogę pozwolić sobie na relax, ponieważ jak jest ciepło mam dużo innych obowiązków. Więc cieszę się jak mogę wtulić się w mojego chłopaka, który zajmuje się swoją pracą i przytulając się czytam książkę. Jest to najlepszy sposób na ta chwilę na rozluźnienie się oraz na odpoczynek. Po za tym dzięki czytaniu książek człowiek ciągle się rozwija tym bardziej, że czytam książki najczęściej psychologiczne, dzięki którym ciągle uczę się czegoś nowego. Do tego ciepła herbatka albo winko i to jest najlepszy sposób na spędzanie czasu. Ważne jest dla mnie, żeby być blisko obok mojej drugiej połówki, bo w końcu wtedy mamy dla siebie czas i mimo to, ze każdy robi coś innego najważniejsze jest to, że jesteśmy obok siebie ; )
;*
Zgłaszam się!
OdpowiedzUsuńJesienne wieczory lubię spędzać podobnie jak wszyscy: w fotelu pod kocem z kubkiem gorącej herbaty, z dobrą książką w ręku. Oprócz tego jednak jesienne wieczory były od zawsze zarezerwowane na rodzinne granie w gry planszowe. Kiedy byłam dzieckiem, tradycją już było wieczorne rozkładanie plansz do gry w monopol czy chińczyka czy też gry własnego pomysłu. Grałam z rodzicami i siostrą, czasem do gry włączali się dziadkowie. Obecnie w długie jesienne wieczory spotykam z młodszymi kuzynami lub znajomymi i gramy w bardziej wymyślne gry. Przy planszy można się rozgrzać i oderwać od szarej rzeczywistości a przede wszystkim dobrze się bawić!:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodaję komkurs dalej :)
OdpowiedzUsuńPowodzonka wszystkim. :)
OdpowiedzUsuńChętnie biorę udział :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i lubię na fb jako: Edyta Chmura
Na jesienne wieczory najlepsza jest dobra książka, chwila spokoju i ciszy (tzn. śpiące dzieci) i sok winogronowy :)
Zauważyłam, że książki zakochane są w jesieni, bo są do niej bardzo podobne...równie zaskakujące, różnorodne i piękne!
Mroczne i dżdżyste dni są jak niebezpieczne zaułki w trzymających w napięciu kryminałach.
Złota polska jesień pełna kolorowych liści i zachłannie chwytanego słońca jest jak romans, w którym miłość niesie bohaterów niczym wiatr opadające liście.
Coraz krótsze dni i nieoczekiwanie zapadający zmrok przypomina mi literaturę faktu, dzięki której otwierają się nam oczy na to, co wokół się dzieje...przestajemy bujać w obłokach.
Sterty liści, w które ma się ochotę wskoczyć i beztrosko się pobawić to wizja literatury dziecięcej...wciąż aktualnej i tkwiącej w pamięci pomimo upływu lat :)
Nagłe zmiany pogody to jak przejście do innego świata...świata fantastyki.
A żeby poznać te jesienne oblicza książek niezbędne są długie i spokojne wieczory, więc wszystko się zgadza w mojej teorii ;)
Witam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję jako: Anna Sobkowicz
Długie jesienne wieczory spędzam różnie w zależności od nastroju. Mąż zwykle wychodzi na siłownię więc ja mam upragnioną chwilę niczym niezmąconej ciszy i błogiego spokoju. Więc, aby się tą ciszą zbytnio nie znudzić puszczam sobie jakąś fajną energiczną muzykę iiiii.... wpadam do kuchni, łapię garnki, patelnie, blachy i zaczynam pichcić. Najczęściej piekę jakieś wymyślne babeczki, muffinki lub ciasteczka z nietypowymi dodatkami. Orzechy, rodzynki, owoce, czekolada, wiórki kokosowe czy nawet marchewka idą w ruch i komponują się z mąką, jajkami i mlekiem w coś egzotycznego i niesamowitego. Pieczenie mnie uspokaja (oczywiście nie biorąc pod uwagę ewentualnych zakalców bądź też spalonych niespodzianek) i jednocześnie ładuje akumulatory. Potem potrzebna jest tylko osoba chętna do zmycia tych wszystkich garów no i ktoś, kto to wszystko zje :). A że mąż po treningu bywa wygłodniałym wilkiem, to moje wypieki szybko znikają. Ja sama przy okazji też mam świetną bazę żywieniową by z kubkiem gorącego kakao zasiąść po tych kuchennych wygibasach do lektury i delektować się urokami jesieni.
Pozdrawiam
Dużo dobrego słyszałem o tych książkach, życzę wszystkim powodzenia :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia wszystkim biorącym udział :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia dla osób biorących udział :)
OdpowiedzUsuńŻyczę samych wygranych :)
OdpowiedzUsuńW jesienne wieczory czytam love story
OdpowiedzUsuńsłoneczna pogoda mi wręcz już zbrzydla
wiec gdy leje za oknem pochłaniam romansidła.
Kiedy mijają ostatnie upały sięgam też często po kryminały.
Kiedy sie kończą letnie wakacje przeczytam chętnie dobrą sensacje.
A gdy za oknem pierwszy śnieg sypie czytam non fiction i wszystko w tym typie.
Zgłaszam się :)
OdpowiedzUsuńObserwuję bloga jako: Wiktoria Guziewicz
Lubię na fb jako: Dagmara Męcina
Odpowiedź:
Uwielbiam jesień :) Po przyjściu z cudownego spaceru z ukochanym, mieniącego się pięknymi kolorami liści, zrobię sobie aromatyczną kąpiel przy blasku świec. Później będę oglądać z ukochanym filmy, czytać pod kocykiem książki, pisać opowiadania, ozdabiać świeczki metodą decoupage, kolorować, ćwiczyć i tańczyć przy Xbox kinect (świetna sprawa), przeglądać i porządkować pamiątki, jeździć do "Karczmy" w pobliskiej miejscowości, żeby ogrzać się przy kominku i grzańcu. Mam nadzieję, że starczy mi na to wszystko czasu ;)