-
stycznia 16, 2017
Kącik czytelniczy: Louise O'Neill "Sama się prosiła".
Opis od wydawnictwa:
Początek lata w małym irlandzkim miasteczku. Emma O'Donovan, piękna i nieustraszona osiemnastolatka, idzie z przyjaciółkami na imprezę. Są na niej wszyscy, a ich oczy są zwrócone na nią.
Następnego dnia rano rodzice znajdują ją nieprzytomną na progu domu. Krwawi, jest brudna i zdezorientowana. Co gorsza, nie pamięta, co stało się poprzedniego wieczoru. Wie tylko tyle, że nikt nie odpowiada na jej esemesy. W szkole ludzie odwracają się od niej i szepczą za jej plecami. Nic nie pamięta z imprezy, ale ktoś wstawił na Facebooka jej zdjęcia. Zdjęcia, których nigdy nie zapomni.
Teraz w oczach wszystkich jest łatwa. Jest niczym.
Zdjęcia idą w świat. Rozpoczyna się dochodzenie, które prowadzi do podziałów w społeczności. Pojawiają się media, ludzie opowiadają się po różnych stronach, nagle każdy ma o niej coś do powiedzenia.
Mocna historia o tym, jak strasznym, piętnującym i zawstydzającym doświadczeniem jest gwałt.
Brytyjski bestseller i książka roku 2015 w Irlandii.
„Złamała mi serce” Red Magazine
„Mocna, odważna… i brutalna” Bookseller
Szczegóły:
Format: 143x204
Liczba stron: 344
Oprawa: Miękka
Cena: 34.90 zł
Wydawnictwo: Feeria Young
Źródło: http://wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/sama-sie-prosila
Moja opinia:
„Sama się prosiła” to kolejna książka wydawnictwa Feeria Young, po której przez kilka dni nie mogłam się otrząsnąć. Pierwszą tego typu lekturą była „Co mnie zmieniło na zawsze” autorstwa Amber Smith. Tematem jednej i drugiej jest gwałt. Traumatyczne przeżycia, zmiany zachodzące w kobietach, ich zachowanie, obawy, zmiana codziennego życia to tylko niektóre z łączących powieści elementów. Dzisiejszy post będzie skupiał się jedynie na powieści autorki Louise O'Neill.
Emmy O’Donovan to normalna nastolatka. Ma wysokie mniemanie o sobie, a grono adoratorów jedynie ją w tym fakcie utwierdza. Przyjaźni się z kilkoma dziewczynami, z którymi się nie rozstaje. Od lat stanowią zgraną paczkę. Wszyscy pochodzą z niewielkiego miasteczka i znają się niemalże od dziecka. Początek przypomina zupełnie zwyczajne życie grupy nastoletnich osób.
Wszystko zmienia się w życiu Emmy jednego dnia, tylko dlaczego dziewczyna nic z niego nie pamięta? Rodzice Emmy są zniesmaczeni zachowaniem swojej córki. Nie rozumieją jej nowej, mrocznej odsłony. Matka próbuje stworzyć pozory normalnego życia, lecz z czasem sama zaczyna tracić wiarę w otaczający świat. Ojciec, udając, że problem nie istnieje, całe dnie spędza w pracy. Jedyną osobą wykazującą jakiekolwiek zainteresowanie dziewczyną jest jej starszy brat.
Opisy przeżyć wewnętrznych są jednymi ze straszniejszych, jakie czytałam. Autorce bezbłędnie udało oddać się emocje towarzyszące depresji. Przez liczne powtórzenia w tekście ukazuje nam dokładnie, co dzieje się w głowie Emmy. Czy dziewczynie zdoła ktoś pomóc? Dlaczego sama dla siebie stanowi zagrożenie? Jak zakończy się jej koszmar na jawie?
Powiem szczerze, że strona po stronie czułam, jak moje problemy stają się bardzo małe w obliczu tych, z którymi musiała zmagać się Emma. Tragedia, jaka spadła na tę dziewczynę jest niewyobrażalna i nic nie jest w stanie jej usprawiedliwić. Pewnie niektóre z Was zawahają się przy osądzie sytuacji, ale ja nie mam wątpliwości, kto zawinił. Pod koniec z pewnością spodziewacie się licznych odpowiedzi na pytania rodzące się w Waszych głowach. Czy jednak je znajdziecie?
Historia Emmy O’Donovan pozostaje na długo z nami. Przyznam, że ta opowieść jest tak wstrząsająca, że polecam ją czytelniczkom jedynie o mocnych nerwach. Sądzę, że tematyka powieści zainteresuje głównie młode kobiety, a może dla niektórych będzie przestrogą, jak niewinna impreza może przerodzić się w tragedię i zakończyć normalne życie. Proszę, byście uczyły się na błędach innych i wyciągały z nich odpowiednie wnioski, nawet jeśli popełniają je postacie fikcyjne.
Książka przeczytana w ramach wyzwania "Pod hasłem".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuję za komentowanie postów.
Komentarze obraźliwe będą od razu usuwane.
Jeśli zadałaś pytanie sprawdź odpowiedź pod postem pod którym je zadałaś :)