grudnia 01, 2016

Kącik czytelniczy: Stosik listopad 2016.


Odnotowałam niewielki wzrost ilości przeczytanych książek niż w minionym miesiącu. W październiku mogłam pochwalić się pięcioma przeczytanymi książkami, a w listopadzie jest ich sześć. Przejdźmy do podsumowania w liczbach.

Przeczytanych książek: 6
Ilość stron: 1804
Liczba stron/ dzień: ok. 60

Recenzje przeczytanych książek:


Jak Wam minął czytelniczo listopad? Jakie plany na grudzień?


39 komentarzy:

  1. Uważaj, bo zacznę Pod hasłem przypisywać zasługę tej jednej więcej :P W każdym razie gratuluję wzrostu :D
    Bardzo klimatyczna ta pierwsza fotka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tej jednaj więcej? :)
      Cieszę się, że podoba się zdjęcie i dziękuję :)

      Usuń
    2. Jednej więcej niż w poprzednim m-cu :)

      Usuń
  2. Zdecydowanie sięgnę na pewno po ślady już otatnio miałam ja zamówić.

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, 6 ksiazek w miesiacu to juz wyczyn! gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak pomyślałam - bardzo dobry wynik - przy takim tempie będziesz blisko stówki w rok! :)

      Usuń
  4. Niestety żadnej z książek, które przedstawiłaś nie znam. Sama mam do przeczytania ogrom pozycji, a brakuje mi na to czasu głównie przez próbowanie pisania pracy magisterskiej. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio lecę po kolei z Potterem :) tylko na niego starcza mi czasu, ale aura za oknem idealna do tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam przeczytać Ślady ale nie zdążyłam w listopadzie... W tym miesiącu sięgam jednak najpierw po Dygot, słyszałam, że lepszy:D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. W listopadzie również udało mi się przeczytać 6 książek. Jestem ciekawa książki "Co mnie zmieniło na zawsze", więc może uda mi się ją w tym miesiącu przeczytać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem w trakcie czytania "Liliowe dziewczny" i jeśli ktoś lubi czytać o II wojnie światowej to polecam!
    Zapraszam do mnie na konkurs świąteczny
    https://nicoleotremba.blogspot.com/2016/11/wielki-konkurs-swiateczny.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i tak btw to do wygrania jest tam także książka, więc polecam!

      Usuń
  9. Gratuluje wyników! Ja niestety w ostatnim czasie nie przeczytałam tyle. =/

    OdpowiedzUsuń
  10. Więcej niż statystyczny Polak przez kilka lat ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe tytuły na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Planuję przeczytać "Ślady" :) Super wynik, gratuluję! :)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj ja próbuje przeczytać od 2 miesięcy Dziecko z Bliska Agnieszki Stein ale zawsze kończy się na bajeczka mojego synka :-p

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie gorzej, bo w listopadzie przeczytałam tylko 2 książki. Trochę brak mi czasu, ale już przestałam się z tego powodu zadręczać. I tak bardzo dużo czytam, tyle że... w Internecie. Od nowego roku chciałabym jednak częściej spędzać wieczory z książką, a nie z nosem w Internecie. Zobaczymy, czy się uda;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne statystyki, ja ograniczam się ostatnio do artykułów, ale książka by się z nich zebrała.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam żadnej z tych książek.
    W listopadzie pojawiło się u mnie mało recenzji, ale sporo notek, co mnie cieszy.
    Życzę ci udanego grudnia :)
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :)
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/2016/12/druga-ksiazka-co-mysla-czytelnicy-fear.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Imponująca liczba, Gratuluje! Ja ostatnio trochę mało czytam, bo ciągle mi czasu brak. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie książka o Audrey Hepburn byłaby na mojej liście, uwielbiam ją. Inne tytuły też wyglądają dobrze

    OdpowiedzUsuń
  19. 60 stron dziennie robi wrażenie 💜

    OdpowiedzUsuń
  20. WOW! Widze, ze dajesz czadu :) Chetnie bym przeczytala ksiazke o Audrey :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Minał nostalgicznie...;) „Być jak Audrey Hepburn” przeczytałabym...

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie znam tych książek. A moje grudniowe plany czytelnicze to ruszyć książki, które piętrzą się na stosie do przeczytania i zrecenzować jeszcze dwie, które mam czytać w ramach współpracy z wydawnictwem i agencją.

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja chwilowo bez motywacji i wolnej chwili :/ "Być jak..." - sięgnę na pewno w święta ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też mam podobny stosik. Tylko czekam na Święta, żeby móc się za niego zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny "stosik" z chęcią poczytam recenzje. Ja namiętnie obecnie "męczę" gildię magów Trudi Canavan. Nigdy nie lubiłam since fiction i pokrewnych książek, ale ta kolekcja zmieniła moje upodobania. W sumie bardziej poszerzyła niż zmieniła :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Jesteś zdecydowanie ponad przeciętną. To imponujące. Grstuluję i zazdraszczam 😉😘

    OdpowiedzUsuń
  27. W tym miesiącu zabrałam się za recenzowanie dawno już przeczytanych książek, a czekających w kolejce na kilka słów o nich na moim blogu, chciałabym w styczniu już być na bieżąco. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Podziwiam liczbę przeczytanych książek. Ja od pół roku czytam jedną...

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ładny wynik w porównaniu z moimi dwoma nędznymi książkami :P

    OdpowiedzUsuń
  30. Imponujący stosik. Podziwiam i zazdroszczę, choc ja też pochłaniam książki w tempie pendolino. Co prawda ja wolę non-fiction, ale to oczywiście rzecz gustu. Najważniejsze jest czytanie. Ja dodaję do tego wino...

    OdpowiedzUsuń
  31. "Na jej rozkazy" bym przeczytała z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Przeczytałam "Czego oczy nie widzą". Bardzo przyjemna, lekka lektura idealna na jesienne wieczory. Można dowiedzieć się czegoś o pracy w telewizji:)

    Obserwuję:) http://www.karminoweusta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Musiałabym chyba zrezygnować z pracy po pracy i bloga aby ogarnąć tyle książek na miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Wow, szacun za tyle przeczytanych książek! Ja się staram jak mogę, ale więcej niż 3 nie daję rady! Wczoraj skończyłam "Pozwolę ci odejść" Clare Mackintosh, super kryminał! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo ładny stosik. U mnie w listopadzie było troszkę gorzej - przeczytałam zaledwie 4 pozycje...
    Ze "Śladami" Małeckiego miałam okazję się zapoznać i niesamowicie mi się podobały. "Co mnie zmieniło na zawsze" mocno mnie intryguje, bo słyszę same dobre opinie. :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Ola aka Zaczytana Iadala

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentowanie postów.
Komentarze obraźliwe będą od razu usuwane.
Jeśli zadałaś pytanie sprawdź odpowiedź pod postem pod którym je zadałaś :)

Copyright © Lifestyle by Ladyflower , Blogger