listopada 10, 2016

Kącik czytelniczy: PREMIEROWO Amber Smith „Co mnie zmieniło na zawsze”.


Opis od wydawnictwa:
Bestseller New York Timesa!
To nie liceum ją zmieniło.
To gwałt.
Pewnego wieczoru najlepszy przyjaciel jej brata – niemal członek rodziny – sprawia, że świat Eden wywraca się do góry nogami. To, co kiedyś wydawało się proste, teraz jest skomplikowane. To, co kiedyś wydawało się prawdą, teraz jest kłamstwem.  Ci, których kiedyś kochała, teraz budzą tylko jej nienawiść. Nic już nie ma sensu. Wie, że powinna powiedzieć komuś o tym, co się stało, ale nie może tego zrobić. Więc ukrywa to w sobie, głęboko. Ukrywa też to, kim kiedyś była – bo teraz jest już inna. Na zawsze.
Czy znajdzie w sobie siłę, by przetrwać?

Szczegóły:
Format: 143x204
Liczba stron: 380
Oprawa: Miękka
Cena: 37.90 zł

Źródło: http://wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/co-mnie-zmienilo-na-zawsze



Moja opinia:

Po przeczytaniu opisu od wydawnictwa wiedziałam, że to książka, którą muszę przeczytać. Uwielbiam tragiczne historię i zanim książka do mnie dotarła już miałam pewne schematy na jej temat. Powiem tylko tyle, że żaden z nich się nie sprawdził. Od pierwszej do ostatniej strony przeczytałam książkę na jednym wdechu. Naprawdę zaparło mi dech w piersiach i chciałam odetchnąć z ulgą, ale nie potrafiłam. Dlaczego?

Gwałt jest rzeczą, z którą dorosłe kobiety mają ogromnie trudno żyć. Co dopiero jeśli mówimy o czternastoletnim dziecku? Główna bohaterka o imieniu Eden zostaje skrzywdzona we własnym domu. Nie może pogodzić się ze swoim losem. Osoba której ufała robi jej TO w jej własnym łóżku. Chce obudzić się z dramatycznego snu, który wokół niej się rozgrywa. Zastraszona, zawstydzona nastolatka postanawia nikomu nie mówić o zdarzeniu i żyć jakby nic się nie stało. Czy jej się to udaje?

Jak większość z Was zapewne się domyśla: dziecko bez wsparcia rodziców, terapii stacza się w mroczną stronę życia, kompletnie nie radząc sobie z otaczającym światem. Sądzimy, że nikt nie jest w stanie jej pomóc, że sama musi dotknąć dna tak głębokiego, by sparzyło ją jądro ziemi. Przyglądając się z boku, wiedząc co się wydarzyło, jesteśmy w stanie zrozumieć jej rozpacz, samotność. Niestety nikt w jej otoczeniu nie zna jej sekretu. Czy ktokolwiek dowie się prawdy? Ile czasu zajmie jej niszczenie samej siebie i uczuć ludzi ją otaczających?

Czytając tą książkę idealnie widzimy jak głębokie rozdarcie powstaje w psychice osoby zgwałconej. U naszej głównej bohaterki przejawia się to niczym schizofrenia. Nie chce ranić ludzi ją otaczających, ale nie jest w stanie zatrzymać machiny, którą uruchomiła ta tragiczna noc. Czasem czuje, że słowa wypowiadane przez nią wcale do niej nie należą. Zdarzenia rozmywają się, dzieją się obok niej, a tymczasem to ona jest w epicentrum każdej przegranej chwili jej życia. Czy cokolwiek lub ktokolwiek jest w stanie ją uratować?

W książce pełno jest momentów, gdy nastolatka ma okazję, by komuś się zwierzyć. Czytając tą powieść czasem mamy ochotę po prostu wykrzyczeć: „Powiedz to w końcu! Niech ktoś ci pomoże.”, ale nikt nas nie słyszy i zdarzenia biegną dalej swoim torem. Jesteśmy zmuszeni patrzeć na cierpienie nie tylko Eden, lecz także osób jej bliskich. Ona ich przecież nie potrzebuje. Nikt się dla niej nie liczy, nikt nie jest ważny, nikt nie potrafi pomóc. Taki świat wykreowała nastolatka w swojej głowie i bardzo ciężko wytłumaczyć jej, że to co robi jest złe.

„Wymyślam się na nowo. Wszyscy wokół to robią.” Niestety żaden dorosły z jej otoczenia nie zauważa, bądź też nie chcę widzieć przemiany jaką przechodzi dziewczyna. Wolą przyjąć do wiadomości, że to nastoletnie hormony zmieniają ich dziecko w szatana w ludzkim ciele. Okres dojrzewania nie należy do najlepszego czasu na rozwijanie więzi rodzinnych, a kontakty z nastolatkiem zwykle są zdecydowanie utrudnione. W jaki więc sposób rodzice mogli pomóc dziewczynie skoro ona cały czas się od nich oddalała? Czy dało się zrobić cokolwiek, by zaoszczędzić jej cierpienia?

Pozostawiam Was z mnóstwem pytań. Książkę trzeba przeżyć, bo to nie jest zwykła lektura do przeczytania. Musicie wczuć się w sytuację dziewczyny i mocno jej kibicować, by przezwyciężyła swój strach. Czy jej się uda? Ja już wiem, więc i Was zachęcam byście poznali jak było naprawdę, bo warto.

Książka przeczytana w ramach wyzwania "Pod hasłem"


13 komentarzy:

  1. Miałam to samo, gdy przeczytałam opis tej książki. Z chęcią po nią sięgnę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie się zapowiada. :)
    Zapraszam do siebie: http://bit.ly/2fApUYC

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie tą książkę, z chęcią po nią sięgnę i przeczytam :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tematyka bardzo odważna i trzeba mieć chyba moment w życiu i chwile na takie treści.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaintrygowałaś mnie tym opisem, chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To zapewne trudna książka, ale poruszająca temat, o którym warto mówić. Sięgnę po publikację z wielką chęcią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojejciu, muszę to przeczytać. Również kocham takie dramatyczne historie...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Trudne książki są takimi, które lubię czytać. To, co łatwo przyszło, równie łatwo pójdzie, bo o tym zapomnę. A ta historia zapewne zostanie ze mną na dłużej. Mam nadzieję, ze znajdę ją w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spotkałam się już z tym tytułem i stwierdzam, że muszę ją przeczytać.

    Odpowiedziałam na Twoje pytania z LBA :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tak samo jak Ty. Tylko przeczytałam opis książki i wiedziałam, że muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo widzę że nie jestem sama, chętnie przeczytam w jesienny wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa pozycja. Zapisuję do listy książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  13. mocna ale ciekawa lektura. Lubie takie mocne psychologiczne książki, niestety o życiu

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za komentowanie postów.
Komentarze obraźliwe będą od razu usuwane.
Jeśli zadałaś pytanie sprawdź odpowiedź pod postem pod którym je zadałaś :)

Copyright © Lifestyle by Ladyflower , Blogger