listopada 30, 2013

Paznokcie: Jak malowane.

Paznokcie: Jak malowane.

listopada 30, 2013

Paznokcie: Jak malowane.

 Wczoraj złożyłam kolejną wizytę Pani Ani i oto co ta cudowna kobieta wyczarowała na moich paznokciach:




Paznokcie są pokryte żelem o jasnym, beżowym odcieniu. Dodatkowo na palcu serdecznym oraz kciuku są naklejki z takich esów floresów. Już pogodziłam się z faktem, że do pracy nie mogę mieć kolorowych paznokci, a te mimo, że takie nie są bardzo mi się podobają.

Jeżeli któraś z Was jest z Krakowa serdecznie polecam wizytę u Pani Ani KLIK.

Bonusik (plakat kupiony w empiku):


Co o nich sądzicie?

listopada 21, 2013

Recenzja: "Krąg" Bernard Minier.

Recenzja: "Krąg" Bernard Minier.

listopada 21, 2013

Recenzja: "Krąg" Bernard Minier.

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/172262/krag/opinia/12332983#opinia12332983



Już na wstępie zaznaczam, że nie czytałam poprzedniego dzieła tego autora, czyli "Bielszego odcienia śmierci". Fakt ten nie zakłócił mi jednak w żaden sposób odbioru tej książki.

Już od początku spotyka nas dość wartka akcja powieści. Z jednej strony autor przedstawia nam obraz porwanej kobiety, z drugiej zaś nietypowego morderstwa jednej z wykładowczyń kursów przygotowawczych renomowanej szkoły. Rozwój akcji, motyw seryjnego zabójcy, tajemnicza sprawa wypadku autokarowego sprawiają, że nieraz podczas czytania miałam gęsią skórkę lub nie mogłam wręcz zasnąć w nocy. Ciągle pojawiające się nowe tropy, poszlaki, kolejne morderstwo hodowcy agresywnych psów sprawiają, że czytelnik nie jest w stanie przewidzieć zakończenia. Połączenie kariery i życia prywatnego głównego bohatera (Martin Servaz) są dość nietypowe. Czytelnik czuje jego rozterki, które wcale nie ułatwiają prowadzenia śledztwa.

Do ostatnich stron czytałam książkę z zapartym tchem. Podkreślam, że nie jest to lektura dla osób o słabych nerwach. Zbyt barwne opisy morderstw lub też opisy ofiar nie każdemu mogą przypaść do gustu.

Serdecznie polecam dla osób lubiących dość szybko rozgrywające się kryminały, choć powieść ma ponad 500 stron to nawet nie będziecie w stanie stwierdzić kiedy je pochłonęliście. 

Zapraszam również na opinię: 
Będzie mi bardzo miło, gdy postanowicie dać mi za nią plusa.

listopada 12, 2013

Recenzja: "Rytuał babiloński" Tom Knox.

Recenzja: "Rytuał babiloński" Tom Knox.

listopada 12, 2013

Recenzja: "Rytuał babiloński" Tom Knox.

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/179185/rytual-babilonski


Sam tytuł książki nie skupił mojej uwagi, zrobiła to może nieco intrygująca okładka. Nie czytałam żadnego innego dzieła autora tej powieści, a szkoda.

Czytając z początku zaczęłam zastanawiać się czy ta książka, aby nie jest zbiorem przypadkowych opowiadań. Inne miejsca akcji, zupełnie inna problematyka. Z jednej strony samobójstwo, z drugiej morderstwo, a  gdzieś tam w odległej Ameryce Południowej badania połączone z romansem?

Dopiero po kilku rozdziałach czytelnik zaczyna zauważać dziwne podobieństwa, które wraz z begiem stron są coraz bardziej widoczne. Podczas lektury miałam moment, w którym już byłam pewna zakończenia, lecz nic z tego do ostatnich stron lektura była dla mnie odkrywaniem coraz to nowych niespodzianek.

Połączenie tajemniczego zakonu templariuszy z okrutną religią ludów Ameryki Południowej? Czemu nie... W tej książce możecie trafić na rzeczy, których Wasz umysł nie będzie chciał lub mógł zaakceptować.

Opisy samookaleczających się osób i moje wyobrażenie tych scen jeszcze długo pozostaną w mojej pamięci. Dlatego książki tej nie polecam osobom o słabych nerwach.
Kto więc pochłonie tę książkę z apetytem? Osoby lubujące się w literaturze Dana Brown'a z pewnością. (Znajdą tam nawet nawiązanie do "Kodu Leonarda Da Vinci".)
Copyright © Lifestyle by Ladyflower , Blogger