lipca 08, 2012

Wzorek: granatowy french z kwiatowym akcentem.

Z powodów bliżej mi znanych tj. praca nie miałam czasu na blogowanie i na dbanie o paznokcie. Teraz mam czas, bo pracy nie ma (jaka szkoda=trzeba szukać nowej; kto mnie zatrudni łapka do góry?), ale i tak żele zostały.
Po krótce moje paznokcie nie przetrwały gałkowania lodów, robienia kaw i godzin spędzonych na zmywaku i po prostu się po-ła-ma-ły i byłam zmuszona do zrobienia żeli.

Co wykombinowała moja przyjaciółka (z moim przyniesionym zdjęciem pt. TAKIE CHCĘ!) :



Końcówka french jest zrobiona kobaltem z essence z serii twins 07 chuck i pokryta flejksami z essence city that never sleeps z podwójnego lakieru 01 midnight date.

Plus bonusik:


Słonecznikowe zdobienie na latenie wyzwanie na moim drugim blogu. 

13 komentarzy:

  1. podoba mi się:) ładnie wyszło:))

    OdpowiedzUsuń
  2. niezły efekt, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają jak żelowe, świetne :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne paznokcie, ja nigdy w zyciu sobie takich nie 'wyhoduje' :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wzorek jest całkiem ładny i nawet niezła linia usmiechu, ale niestety prawie w ogole nie społowała Ci tipsa, i widac róznice miedzy tym co przyklejone a Twoim pazurkiem:(
    musi jeszcze troszke popracowac:) sama przez 2 lata nosilam zelki, robiłąm je tez , wiec wiem jak to jest jak nie zawsze wszystko wychodzi ale nie ma sie co poddawac:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie po części moja wina, bo nie mam cierpliwości jak mi tak piłują.

      Usuń

Serdecznie dziękuję za komentowanie postów.
Komentarze obraźliwe będą od razu usuwane.
Jeśli zadałaś pytanie sprawdź odpowiedź pod postem pod którym je zadałaś :)

Copyright © Lifestyle by Ladyflower , Blogger